Radość z solidarności z misjami

Ostatnia niedziela, będąca w Kościele niedzielą misyjną, przepełniona była w naszej Ochronce radością, kolorowymi strojami, śpiewem i solidarnością z misją w Kamerunie.
Ojciec Tadeusz rozpoczął Mszę Świętą w języku kinyarwanda. To w tym języku ewangelizował w Ruandzie. Na misjach w Afryce spędził 30 lat swojego posługiwania. Z tym doświadczeniem, w bardzo cenny sposób przedstawił znaczenie celu Kościoła „wszyscy z Ojcem Świętym głosimy dobrą nowinę”. Działania, które powinniśmy podejmować to ewangelizacja. Naturalnie nie każdy jest powołany do bycia misjonarzem, ale każdy jest powołany do bycia miłosiernym dla drugiego człowieka. Z języka kinyarwanda przywołane zostało „urukundo iteka”, co w tłumaczeniu oznacza „miłość na zawsze”. Jest ono w Ruandzie swoistego rodzaju pozdrowieniem pomiędzy ludźmi. Jedna z osób zwraca się do drugiej „urukundo/miłość”, zaś druga odpowiada „iteka/na zawsze”. Przykazanie miłości Boga i bliźniego powinno być dla nas wskazaniem do bycia miłosiernym, zaś w czynach objawiać się solidarnością. Wielkością człowieka jest jego serce, dlatego według Ojca Tadeusza należy pamiętać o dobrze prowadzonej pomocy. Na misjach opiera się ona na patrzeniu na człowieka całościowo. Dlatego budowane są szpitale, kościoły i szkoły. Tak zbudowana pomoc daje szansę na odzyskanie nadziei w miejscach, w których trudy życia są nieporównywalne z naszymi.
Dzieci w czasie Mszy były niezwykle zaangażowane, każde przebrane w stroje symbolizujące poszczególne rejony świata. Śpiew dzieci dał się słyszeć z daleka, a jeden z chłopców wcielił się w afrykańskiego wojownika. Dzieci wraz z rodzicami w uroczystej procesji, w strojach różnych ludów świata, zanieśli na ołtarz zapalone świece. Modlitwa o dobry los dzieci w Afryce, Azji, Oceanii, Amerykach i Europie wybrzmiała w naszych sercach.
Nie samym słowem człowiek żyje, dlatego po Mszy Świętej, na placu zabaw Ochronki odbyły się loteria ciast oraz licytacja przedmiotów wykonanych w Afryce. Kiermasz pozwolił na zebranie pieniędzy, które zostaną przekazane na sfinansowanie najpotrzebniejszych prac na misjach. W ten sposób nasza solidarność przyjmuje realny kształt i zmienia przyszłość. Środki zebrane u nas, a wydane w Afryce zyskują stukrotnie, gdyż można tam za nie zbudować lub nabyć znacznie więcej.
Dzieci zakończyły Eucharystię śpiewem i tańcem „Raduje się dusza ma”. My zostajemy z radością, radością z dawania szansy na zmianę na lepsze przyszłości dla wielu bliźnich w Afryce. Wielkością człowieka jest jego serce, dlatego nie czekajmy do kolejnej niedzieli z pomocą dla bliźnich. Ciemność to brak światła, a zło to brak dobra. Pozostańmy zatem dla siebie dobrzy, zgodnie z przykazaniem miłości.
M. Grudzień Tata Wojtka
photos.app.goo.gl/SEFYChjUVpqNhGwR8 – Link do zdjęć